W lutym cena srebra osiągnęła 30-letni rekord i zakończyła miesiąc na poziomie 33,49 USD/oz (fixing Londyn), co stanowi wzrost o 20,7% względem końca stycznia. Analizując kanał trendowy za ostatnie 6 lata widać, że możemy niedługo dotrzeć do 40 USD, o ile napięta sytuacja geopolityczna będzie się utrzymywać.
Sprzedaż srebrnych monet American Eagle w lutym w US Mint wyniosła 3,24 mln uncji (sztuk), co jest wartością o połowę niższą względem rekordowego stycznia, ale i tak znajduje się o 12% powyżej średniorocznej sprzedaży z 2010 roku. Backwardation srebra wciąż się utrzymuje, a ujemne stopy procentowe SIFO były w ostatnim tygodniu wyjątkowo niskie (nawet -0,64% dla 1, 2 i 3 miesięcy). Takich stawek nie było wcześniej, zarówno w tym roku jak i podczas poprzedniego backwardation z 2009 roku. Parytet złota do srebra wciąż jest bardzo niski i w poniedziałek wyniósł 42,13. Dziś wieczorem cena złota pobiła grudniowy rekord o 3,25 dolara, osiągając cenę 1434,50 dolarów.
Polityka
Miesiąc luty zapisze się w historii pod znakiem zamieszek w Tunezji, Egipcie, a także Libii, gdzie od połowy lutego trwa rewolta przeciwko władzy Kaddafiego. „Można spodziewać się dalszego wzrostu niepokojów społecznych na świecie oraz konfliktów politycznych pomiędzy krajami, również za sprawą rosnącej aktywności słonecznej wynikającej z cyklu 11-letniego, którego szczyt przypada na maj 2013 roku.” – pisał Bankier.pl.
Napięta sytuacja polityczna będzie windować ceny surowców – mówią analitycy i dilerzy. Nastroje wśród inwestorów są „bycze” względem metali szlachetnych. Wśród badanych internautów aż 42% prognozuje, że cena srebra przekroczy 50 dolarów za uncję w 2011 roku. W marcu będzie widoczna relokacja środków na rynek srebra i złota.
Analiza techniczna
W ostatnim tygodniu lutego nastąpił bardzo silny wzrost i przebicie linii oporu (kolor pomarańczowy), która była zapoczątkowana w 2006 roku i potwierdzona trzykrotnie. Wyprowadzając linię wsparcia (po dołkach) i dodając do niej równoległą linię oporu (kolor czerwony) można zauważyć, że mamy wciąż brakuje nam ok. 16% do poziomu 39,5-40 dolarów. Zanim to jednak nastąpi, możliwy jest okres konsolidacji i trendu bocznego, po którym nastąpi kontynuacja wzrostów.
Czy taki wzrost jest realny? Życzyłbym tego sobie i Wam, inwestorom, aby moja analiza sprawdziła się. Szkoda tylko, że tak wielu inwestorów zbyt późno reaguje na prognozy i próbuje dołączać w biegu do pociągu, który już odjechał. A można wpaść pod koła… No cóż, o popełnianych przez ludzi głupstwach finansowych napisano już niejedną książkę.