I znowu w dół

Umacniający się dolar i mocno taniejąca ropa pociągnęły srebro w dół. Crude Oil taniał tak bardzo (-7%), że handel na NYMEX został wstrzymany na kilka minut, a następnie otwarty z limitami. Kierowcy się cieszą, a inwestujący w srebro – dużo mniej.

O poranku kurs srebra sięgnął 39,50 USD, po czym spadł o ponad 10% do $35,40. Inwestorzy są teraz bardziej ostrożni i nie chcą dopuścić do bolesnej powtórki z zeszłego tygodnia. Stąd pewnie ta nerwowość i wyprzedaż przy 40 USD. Teraz musimy trzymać kciuki za obronę zeszłotygodniowego minimum ok. 33,87 USD. Przebicie tego poziomu otwiera drogę do spadków poniżej 30 dol.

W czwartek ok. godz. 9 jesteśmy coraz bliżej wsparcia z zeszłego tygodnia oraz z 16 i 17 marca 2011.

Grecy twierdzą, że dobrze sobie radzą z restrukturyzacją długu, ale mimo wszystko to zamieszanie nie pomaga euro. Na zagranicznych portalach pojawiły się również plotki o rzekomym nakazie sprzedaży zapasów metali szlachetnych przez borykającą się z problemami finansowymi Portugalię w zamian za otrzymanie pomocy finansowej ze strony UE. To również „niedźwiedzia” informacja…