Podsumowanie faktów bez owijania w bawełnę.
- Trudna sytuacja polityczna: tsunami w Japonii, zamieszki w Tunezji, Egipcie i Libii sprzyjają do ucieczki do „bezpiecznej przystani”, jaką są metale szlachetne oraz srebro.
- Wykorzystanie srebra w przemyśle, medycynie, fotografii czy nanotechnologiach i nie sposób go zastąpić innym materiałem o zbliżonych właściwościach. Na przykład, w jednej tonie telefonów komórkowych znajduje się 3,5 kg srebra, a rakieta Tomahawk zawiera go 15 kg (swoją drogą powinniśmy skupować srebro chociażby po to, aby takie rakiety nie mogły powstawać i nie były wykorzystywane na świecie!). Złoto nie ma takiego szerokiego zastosowania, no chyba że jesteś Hindusem/Hinduską i wierzysz że kupowanie złota przynosi szczęście ;-).
- Podaż nie nadąża za popytem. Na początku roku mieliśmy do czynienia z backwardation (czyli cena kontraktu futures z odległym terminem realizacji w przyszłości jest niższa niż z bliższym terminem rozliczenia), a prognoza na najbliższe lata jest jeszcze bardziej pomyślna. Światowym mennicom brakuje kruszcu do produkcji srebrnych monet i mają problemy z realizacją nowych zamówień.
- Kurczące się zasoby srebra, które według szacunków skończą się w 2020 roku.
- JP Morgan, HSBC i Goldman Sachs trzymają duże ilości krótkich pozycji na srebrze i miesiącami tłumili jego cenę. Od kilku miesięcy trwa walka o ograniczenie limitu pozycji.
- Papierowy pieniądz umiera, bo banki narodowe m.in. USA i Japonii drukują go coraz więcej, przez co staje się on coraz bardziej bezwartościowy. Nie jest dobrym środkiem przechowywania bogactwa. Narastająca inflacja powoduje, że inwestorzy kupują metale szlachetne, by utrzymać siłę nabywczą swoich pieniędzy.
- Problemy gospodarki amerykańskiej oraz dolara sprzyjają więc posiadaczom srebra. Między metalami a ceną dolara występuje ujemna korelacja. Jeśli jedno spada, to drugie rośnie.
- Powrót do metali jako środka płatniczego. Niektóre stany USA zaczynają zezwalać na płacenie złotem i srebrem w sklepach.
- Według National Inflation Association rekord wszech czasów srebra z 1980 roku (który wyniósł 49,45 USD), w dzisiejszych czasach powinien wynieść 140 dolarów (licząc w oparciu o CPI) lub 400 dolarów za uncję (biorąc pod uwagę realną inflację).
- Parytet złota do srebra przez wiele setek lat wynosił 15-16. W USA, Francji i Wielkiej Brytanii był on nawet uregulowany prawnie na tym poziomie (w XVII i XIX wieku). Przy obecnym kursie złota 1490 USD cena srebra powinna wynosić 99 dolarów za uncję.
Poczytaj: Jak zainwestować w srebro?